Warto było się nabiegać przez pół dnia! Sesja popołudniowa moim zdaniem zakończyła się sukcesem :D
Dwoma aparatami polowałyśmy na światło i trochę udało nam się go skraść.
Nie chcę na razie na łapu-capu wszystkiego wrzucać, potrzebna jest jeszcze korekta.
Ale próbkę w szalu mojej roboty koniecznie muszę pokazać ;)
To jestem ja na zdjęciu, taka rozczochrana.
Od "lajkowania" głowa nie boli... ;)
Dwoma aparatami polowałyśmy na światło i trochę udało nam się go skraść.
Nie chcę na razie na łapu-capu wszystkiego wrzucać, potrzebna jest jeszcze korekta.
Ale próbkę w szalu mojej roboty koniecznie muszę pokazać ;)
To jestem ja na zdjęciu, taka rozczochrana.
Kaasiu, dziękuję, dziękuję, dziękuję! :*
Dzisiaj na szybko i króciutko, bo pędzę do pracy, ale... z bananem na facjacie, tak tak ;)
Pozdrawiam,
Schen
P.S. Ach, miałam się pochwalić ostatnio nowym tłem na fanpage'u i zapomniałam:
Masz jakieś pytania? :) Napisz tu:
e-mail: schen00@poczta.fm
Facebook: https://www.facebook.com/SchenRekodzieloOd "lajkowania" głowa nie boli... ;)
0 komentarze