Przedstawiam stworzenie, które od kilku miesięcy zdobi mój parapet.

Pracowałam nad tym patchworkiem zimą. Wykorzystałam zbędne skrawki różnych materiałów.

Część pochodzi nawet z worka treningowego... ;) 

Ręczna robota, bo tak mi najwygodniej.

Przyznam, że zaczęłam od koncepcji "Leśnego Człowieka", ale wyszła postać rybo-podobna. 

Poniżej można się przyjrzeć detalom.